Strony

niedziela, 20 marca 2016

"Ukochany z piekła rodem" i Joanna (niekoniecznie Chmielewska)


Joanna jest autorką bestsellerowych romansów. Ale pewnego dnia postanowią zmienić  powieść w życie  i wdać się w romans z młodym, przystojnym fotografem (ciekawe, czy gdyby był "szpetny czterdziestoletni" też by się wdała...). Na nieszczęście ich obojga fotograf zostaje zamordowany (w sumie należało mu się, bo facet nie był fair...) Jego nieszczęście jest oczywiste,  pech Joanny  dotyczy przede wszystkim tego, że pisarka bardzo chce rozwiązać sprawę morderstwa i razem ze swoją agentką Betty rozpoczyna własne śledztwo. Sprawa nie daje spokoju tym bardziej,  że do zbrodni doszło w jej domu. W akcję poszukiwania mordercy zostają wplątani znajomi pań z redakcji szmatławca Koktajl,  była dziewczyna fotografa, policja i paru innych bohaterów epizodycznych.  Akcja toczy się wartko, panie wpadają w tarapaty, a motyw zbrodni okazuje się bardzo …malarski.   

Przypomina Chmielewską? Przypomina-spiętrzenie komplikacji, szczypta szaleństwa i nieszablonowe bohaterki. Joanna i Betty są zgranym duetem- gdy pisarka zbyt puszcza wodze fantazji, Betty ściąga ją na ziemię. Ale, chociaż początkowo bestsellerowa autorka nie budzi sympatii,  autor daje okazje by czytelnik docenił skrywane dobre serce pisarki. Tak jak Chmielewska osadzała część  książek w znanym sobie środowisku architektów, tak Alek Rogoziński, dziennikarz jednego z kolorowych tygodników, prezentuje w swojej książce galerie dziennikarzy zajmujących się znanymi z tego, że są znani. Elementy satyry na środowisko dziennikarzy ciekawie i dowcipnie dopełniają kryminalnej całości  (bo jak tu się nie uśmiechnąć czytając o złotych gruszkach przyznawanych przez magazyn Lustro najszczęśliwszym parom żyjącym w konkubinacie?). Książka  lekka, momentami naprawdę dowcipna, w której kryminalna intryga  zaskakuje  zakończeniem, bo nie chodziło o to, co wszyscy myśleli, że chodzi. Nie jestem zagorzałą wielbicielką humorystycznych kryminałów, ale czytało się sympatycznie. Dla rozrywki na przednówku w sam raz. 

Alek Rogoziński, "Ukochany z piekła rodem". Wyd. Melanż. Warszawa 2015.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz