Dużo pracy, stresów i wydarzeń. W takim
momencie potrzebuję książki, która pozwoli oderwać się od codzienności, na
chwilę przenieść się w inne miejsce i zajmie myśli czymś sympatycznym. I taka
jest seria "Czary codzienności". Bohaterkami
książek (wyszły dwa tomy "Siostry" oraz "Przyjaciele i rywale", trzeci pod koniec kwietnia) są trzy siostry z „pokręconym
DNA”. Agata na wieść o śmierci biologicznej matki, Ady, postanawia odwiedzić miejsce,
w którym jej matka mieszkała w ostatnich latach życia. Przyjazd do uroczego Zmysłowa zupełnie
zmienia życie bardzo racjonalnej i poważnej kobiety. Agata postanawia wziąć urlop
w pracy, zastanowić się na przyszłością
swojego związku z karierowiczem Filipem
i uporządkować sprawy rodzinne. Do porządkowania jest kwestia domu oraz drugiej
córki Ady, dziewięcioletniej Tosi. Agata chce zaopiekować się dziewczynką
i lepiej poznać historię kobiety, która ją urodziła. Pomaga jej w tym przyrodnia siostra (córka
ojca Agaty)- przebojowa Daniela. I tak trzy siostry rozpoczynają nowe życie w miasteczku. I zaczyna działać magia miejsca, która z jednej
strony zmazuje wszelkie wątpliwości do opieki nad małoletnią dziewczynką (która
nie tylko straciła matkę, ale ma nieznanego ojca), z drugiej nakazuje wybaczyć winy biologicznej matki Agaty. Przyznam,
że w literaturze kobiecej zawsze zaskakuje mnie jak bohaterki zmieniają swoje
życie dla właściwie nieznanych matek, które porzuciły je w dzieciństwie (taka
sytuacja był też w "Domu nad rozlewiskiem"), cóż… widocznie w książkach wystarczą
dwie strony, by przejść do porządku dziennego nad niecodzienną sytuacją. Równie szybko do nowej rzeczywistości przywyka Tosia, która bez problemu przyjmuje opiekę przyrodnich sióstr.Gdyby zagłębić się w psychikę tych
poharatanych przez życie bohaterek, można by napisać mroczną powieść o niepewności,
porzuceniu i lęku. Ale Agnieszka Krawczyk
pisze powieści pogodne, w których przeszkody się pokonuje, a wewnętrzne blokady
puszczaj raczej wcześniej niż później. I dzięki temu jej książki są lekturą relaksującą,
optymistyczną i pozwalająca przyjemną na wycieczkę w inny wymiar. Bo stworzone przez
autorkę Zmysłowo jest urokliwe i zachwycające. Ładnie opisane krajobrazy, sympatyczni turyści,
których obrotne siostry goszcząc najpierw w kiosku, a
potem stworzonej przez siebie herbaciarni... Kolorytu nadają mieszkańcy, m.in. węgierska sąsiadka i dawna przyjaciółka Ady oraz weterynarz doktor Wilk, który łagodną ironią zdobył moją szczególną
sympatię. Są tez miejscowe czarne charaktery
i dzięki nim sytuacja zaczyna się robić niebezpieczna. Charaktery z dawnego życia
Agaty również namieszają, tym bardziej,
że okazuje się, że odcięcie się od nich nie jest możliwe z bardzo wielu
powodów.
Agnieszka Krawczyk umie zająć
myśli i pozwolić im odpłynąć do Zmysłowa i jego spraw. I z przyjemnością wraca się
do tego miejsca i bohaterów po całym dniu zwykłej bieganiny. Wizyta w Zmysłowe jest
lekkim, ciepłym i bardzo optymistycznym spotkaniem, bo choć każdy tom kończy jakieś
dramatyczne wydarzenie, jestem przekonana, że trzeci tom rozwiąże wszystkie prywatne i miejscowe sprawy
(bo w książkach im bardziej skomplikowana akcja, tym szczęśliwsze zakończenie…
w życiu bywa różnie;) Przeczuwalne dobre zakończenie, niepozbawiony dowcipu język i atmosfera słonecznego lata- przepis na sympatyczną lekturę w lekko bajowym stylu. I jeszcze ten moment zaciekawienia, co się zdarzy i jak wybrną z tego bohaterki zanim dane im będzie ostatecznie żyć długo i szczęśliwie! Czekam na trzeci tom.
Agnieszka Krawczyk, "Siostry". Wyd. Filia. Poznań 2016.
Agnieszka Krawczyk, "Przyjaciele i rywale". Wyd. Filia. Poznań 2016.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz