Strony

środa, 20 stycznia 2016

"Jane Austen i jej racjonalne romanse" przyjacielska biografia

Gdy przeczytało się całą prozę danego autora, warto przeczytać coś o nim samym. A w tym konkretnym przypadku: o niej. Biografia Jane Austen autorstwa Anny Przedpełskiej-Trzeciakowskiej, tłumaczki jej dzieł, to rzecz wyjątkowa, bo napisana bardziej jak opowieść o kimś znajomym, niż naukowe studium twórczości. Pozycja dla tych, którzy znają i czytają, bo autorka biografii ma duże zaufanie do czytelnika i jego znajomości powieści Austen, wierząc, że bez podawania drzew genealogicznych bohaterów i ich koneksji wszyscy i tak będą wiedzieli o kogo chodzi. I wiedzą. Mimo wielkiej popularności całej spuścizny literackiej, życie autorki "Dumy i uprzedzenia" nie jest zbyt dobrze znane, dzięki tej pozycji możemy zapełnić lukę. Wiemy, że pisała, że nie wyszła za mąż, że jej książki są świetnym obrazem epoki. Biografia mówi znacznie więcej, poznajemy rodzinę, znajomych, kręgi towarzyskie modnego Bath i plebanii w Steventon, autorka książki opisuje domniemany, i jak się okazuje nie aż tak znaczący, romans Jane z Tomem Lefroyem (który do szerszej świadomości trafił via  film "Zakochana Jane"),zerwane zaręczyny z porządnym człowiekiem (to, o dziwo nie było takie nośne, czyżby lepiej być porzucaną niż porzucającą?).  Historie bliskich Austen; losy jej wyzwolonej ciotki, siostry (z którą utrzymywała tak przyjacielskie stosunki jak Lizzy z Jane w "Dumie i uprzedzeniu"), brata marynarza pozwalają domyślić się inspiracji pisarki, która sama niewiele podróżując, zaskakująco sporo wiedziała o świecie. Okazuje się bowiem, że Jane już od dzieciństwa pisała i zabawiała swymi elukubracjami* rodzinę i przyjaciół.  Pisząca dziewczyna, której nikt do tej aktywności nie zniechęcał, a wręcz wspierał w artystycznych próbach, to jak na owe czasy, coś niespotykanego. Kobiece pisanie to kolejny, bardzo ciekawy, aspekt tej książki. Śledzimy drogę Jane prowadzącą od momentu gdy była gotowa wykupić swój rękopis od wydawcy (gdyby miała dziesięć funtów), do czasu gdy zaczęła na swoich książkach zarabiać.

 Przedpełska-Trzeciakowska prezentuje twórczość Austen na tle świata, który się zmienia- wojny napoleońskie, oświecenie wypierane przez idee romantyczne, i pokazuje, że mimo zmian Jane trzyma się mocno. Twórczość Austen z jeden strony jest daleka od polityki, oceny zmian moralnych i historycznych, z drugiej, przez opisywanie losów zwykłych ludzi, cały czas interesująca i ponadczasowa. Co prawda bibliotekarz królewski prosił, by Austen napisała książkę o regencji, ale ona odmówiła, twierdząc, że nie jest do tego przygotowana. Pewnie miała rację, bo pisanie na potrzeby chwili może przynieść pieniądze, ale rzadko sławę nieśmiertelną albo chociaż satysfakcję. Austen ukończyła sześć powieści, z których każda ma w tej biografii poświęcony sobie rozdział. Tłumaczka, opisując kolejne fabuły i postaci, pokazuje jak autorka rozwijała się, jak ewoluowało jej postrzeganie świata i  rosła świadomość stylu.  Jest jeszcze jeden, wielki plus tej książki: polska perspektywa. Przedpełska-Trzeciakowska nie tylko dzieli się wrażeniami z trudów i wyzwań pracy nad przekładem powieści Austen (warto przeczytać i pomyśleć nad niedocenianą rolą tłumacza), ale też nadaje jej życiu i twórczości szerszego kontekstu (np. przez wskazanie co się dzieje w opisywanym czasie w polskiej kulturze). Książka warta uwagi, bo napisana mądrze i dobrze, a takie biografie ceni się najwyżej.

Anna Przedspełska-Trzeciakowska, "Jane Austen i jej racjonalne romanse.". Wyd. W.A.B. Warszawa 2014.
* tak nazywał młodzieńcze utwory Jane jej ojciec.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz