Strony

środa, 13 marca 2019

„Wszystkie życia Hedy Lamarr” bardziej niż filmowy życiorys gwiazdy

Urodzona w zasymilowanej rodzinie austriackich Żydów panna Hedwig Kiesler łamała stereotypy. Została aktorką, zagrała w bulwersującej  filmowej „Ekstazie”, a potem  w teatrze. Jeśli wierzyć autorce książki, na scenie, w roli cesarzowej Sisi zobaczył ją Fritza Mandl, jeden z najbogatszych Austriaków, który majątek zbudował m.in. na handlu bronią z nazistami. Coś, co wyglądało na wielką miłość okazało się dla dziewczyny pułapką. Zyskała ochronę przed rodzącymi się ruchami antysemickimi, ale musiała zrezygnować z aktorstwa, a jej maż pokazywał kolejne, znacznie mniej przyjemne, oblicza. Jednak dzięki jego kontaktom Hedwig poznała nazistowskich przywódców, podsłuchała ich rozmowy, dotyczące m.in. tajemnic wojskowych. Potem, gdy udało jej się uciec ze złotej klatki i rozpocząć karierę w Hollywood, już jako Hedy Lamarr,  postanowiła wykorzystać tę wiedzę, aby pomóc zakończyć wojnę. Brzmi to bajkowo i niewiarygodnie-  jaki wpływ na międzynarodowy konflikt może mieć aktorka, nazywana najpiękniejszą kobietą świata? Jej praca związana ze sterowaniem torpedami za pomocą fal radiowych nie była oficjalnie uznana przez marynarkę, jednak  wynalazek opatentowano, a  system szerokopasmowy nad którym pracowała wykorzystywany jest do dziś w GPSach i Wi fi.    
Choć dziś gwiazda- tak filmowa jak i naukowa- Lamarr przygasła, to warto poznać jej historię.  Bo kobieta to była niebanalna, odważna i  interesująca się światem.  Udowodniała swoją pracą, że aktorka, która gra z Clarkiem Gablem może być zaangażowana w losy sierot (sama adaptowała chłopca), wspierać żołnierzy podczas gali charytatywnych, a w zaciszu  domowym pracować nad wynalazkiem, którego nikt się w tamtych czasach nie spodziewał  ani po aktorce, ani  po kobiecie. Autorka książki  zaczyna swoja opowieść gdy  młoda Hedwig stoi na teatralnej scenie,a kończy, gdy uznana gwiazda  fabryki snów  jest już autorką wynalazku.  Ten okres życia jest  niezwykle bogaty, aż rzec można: filmowy.  Marie Benedict opisuje losy Lamarr oddając jej głos, czytamy więc o emocjach młodej dziewczyny, która wychodzi za mąż i porzuca teatr, o niepokojach żony i Żydówki, o kobiecie doprowadzonej o rozpaczy i próbującej wyzwolić się i uciec od męża, potem o emigrantce, która  w Ameryce walczy o należne sobie miejsce, wreszcie o kimś, komu bardzo zależy na pokoju i zmniejszeniu cierpień niewinnych ludzi. O wielu życiach i wcieleniach jednej kobiety.  Lamarr żyła jeszcze długo, wycofała się z kariery filmowej, za to długo walczyła o uznaje jej praw do wynalazku, który dziś wspiera technologię używane przez każdego z nas.   
Historia opowiedziana przez Marie Benedict, pełna wielu emocji i zwrotów akcji wciąga i pozwala nie tylko bardzo szybko wejść w świat  bohaterki, ale też poczuć grozę zmian rodzącego nazizmu, niepokój niemieckojęzycznej aktorki w Hollywood, a potem poczuć pojawiające się nowe możliwości.   Pomyśleć na tym, czy mimo wielu zmian, kobieta  nadal nie jest oceniana  przede wszystkim w kategoriach wyglądu, a nie intelektu. Docenić pracę pokoleń kobiet, które miały odwagę żyć inaczej niż nakazywały konwenanse, nie bały się  zawalczyć o lepsze życie, niż codzienność u boku  niezrównoważonego,  handlującego z  nazistami męża.  Wykorzystać swoją urodę i sławę do niesienia pomocy i wsparcia. Ciekawa bohaterka, dynamiczna akcja, czyli materiał na naprawdę dobrą powieść (i film, aż dziwne, że nikt tego nie nakręcił!).  Warto! 

Marie Benedict „Wszystkie życia Hedy Lamarr”. Wyd. Znak. Kraków 2019.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz