poniedziałek, 4 grudnia 2023

"Opowieść błęktnego jeziora" o opowiadaniu

 

Wartość terapeutyczna opowieści jest niezaprzeczalna i udowodniona. Działa to nie tylko historia, ale i sama okoliczność jej słuchania.  

Doświadcza tego Sonia, dziennikarka, która przejeżdża do Bukowej Góry by napisać artykuł o tamtejszej kawiarni i wytwórni czekolady. Szybko zaprzyjaźnia się z właścicielami, ich rodziną i przez kolejne wieczory poznaje historię kawiarni i tworzących ją ludzi. I tu w „Opowieści błękitnego jeziora” pojawia się druga historia. Książka w książce, bo choć miejsce podobne, to cofamy się czasów międzywojennych, by poznać historię chłopaka, którego uratowała rezolutna Sabina. I tak, przeplatając grudniowe opowieści ze współczesności z kilkoma latami historii sprzed wieku, snuje się ta historia.  


Dla mnie snuje się nieco zbyt wolno, stylem przebogatym w przymiotniki i dopowiedzenia,z archaizacją w wątku sprzed wieku, która momentami nużyła. Na pewno są czytelnicy, którzy potrzebują takiego otoczenia słowami, by stworzyć sobie świat powieści, ja wolę inny styl.

Autorka dotyka kilku zupełnie nielekkich tematów- pustki po śmierci matki i niełatwych relacji między ojcami a córkami. Historia Soni jest równoległa do historii Mateusza, starszego wybuchowego mieszkańca BukowejGóry, którego losy dają dziewczynie rewers jej własnej historii. Jest też wątek rodzącego się uczucia, choroby dziecka i w końcu powieści: żałoby. To, co spodobało mi się to międzypokoleniowe spotkanie przy opowieści. Sonia razem z właścicielami kawiarni wytwarza swój rytuał spotkań przy historii, snuta w kolejne wieczory opowieść, zahaczająca o elementy z legend, scala i buduje więzi. Dzięki tym seansom opowieści (i czekoladzie), dziewczyna zaczyna czuć, że może przynależeć do jakichś ludzi i do jakiegoś miejsca. To, nawet chwilowe, uczucie być częścią całości pozwoli jej na odważne zmiany i zamkniecie tego, co ciąży z przeszłości.  

Dla fanów baśni dla dorosłych i stylu z wieloma przydawkami – na pewno lektura z gatunku kocyków na czas przedświątecznych. Ja będę dalej szukać mojej idealnej powieści świątecznej. 

Za książkę dziękuję wydawnictwu. Współpraca. 

 Dorota Gąsiorowska. "Opowieść błękitnego jeziora". Wyd. Znak Literanova.  Kraków. 2023. 



 



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz