wtorek, 8 lipca 2025

"Mistrzyni szkła" ponad czasem w Wenecji

 

Wenecja, czyli ... Gondole, plac św. Marka,  maski. Po lekturze  "Mistrzyni szkła" ważnym skojarzeniem będzie też szkło. Bo właśnie na Murano, wyspie produkującej słynne ozdoby i naczynia zaczyna się akcja powieści. A zaczyna się w roku 1486.  gdy kilkunastoletnia Orsola Rosso postanawia nauczyć się pracować ze szkłem.  Mężczyźni wyrabiają wazony, naczynia, ona może próbować tworzyć koraliki, uczy się tej sztuki od słynnej koralikarki. I po jakimś czasie zaczyna mieć swojej koraliki i pieniądze, swój świat, swoje tajemnice. A tajemnice wynikają też faktu, że w jej życiu pojawi się chłopak. Ale to nie będzie historia z typowym happy endem.

 
 Historia! To słowo jest kluczowe, bo Chevalier nakreśla ponad 500 lat dziejów Wenecji. Zastosowała w tym celu ciekawy zabiega polegający na tym, że  bohaterowie starzeją się w zupełnie innym tempie niż mijają lata. Dzięki temu możemy w czasach współczesnych poznać życie  będącej jeszcze aktywną zawodowo, choć już cedującej swój sklepik na kolejne pokolenia, Orsoli.  Dzieje bohaterki i  związanych z nią postaci (rodziny, nabywcy koralików, czarnoskórego gondoliera) to jedna oś, historia samego miasta: druga. Dzięki temu, że bohaterowie starzeją się wolno, nie występuje następstwo pokoleń, które wymagałoby  tworzenia kolejnych postaci, możemy skupić się na zmianach  w życiu Orosli, związanych ze zmianami w samej Wenecji. Bo zaczynamy od miasta będącego perłą  Morza Śródziemnego, ważnym punktem na szlakach handlowym, oknem na świat, które z czasem zmienia się.  Kolejne wydarzania: epidemie, wojny napoleońskie, rozwój kolei i turystyki, wojny światowe, powodzie, pandemia….to wszystko znajduje swoje miejsce na kartach powieści i miesza w życiu bohaterów. Wraz z wydarzeniami pojawiają się historyczne postaci: Casanova, Józefina żona Napoleona, ekstrawagancka markiza Casati, wszyscy mniej czy bardziej zainteresowali szkłem i związani z Orsolą.
"Mistrzyni szkła" to kolejny tytuł autorki "Dziewczyny z perłą" i  "Dziewczyny z muszlą", w którym na pierwszy plan wychodzi kobiece pragnienie rozwoju, życia na własny rachunek. Do tego ciekawe tło historyczne oraz bardzo intrygujące opisy pracy ze szkłem i tworzenia się marki szkła z Murano. Historie Wenecji i Orsoli  przechodzą płynnie i w bardzo dobrych proporcjach. Opowieść płynie wartko, bohaterowie dzięki życiu ponad czasem mają szansę przekonać do siebie czytelników, a Orsola staje się mimowolnie duszą Wenecji, z jej blaskami, ranami, współczesnym obawami.  Bardzo dobra rzecz na chwilę z zajmującą opowieścią, która inspiruje też do poszukiwania informacji o historii i szkle. Na wakacje - idealna!  
 Za książkę dziękuję Wydawnictwu. Współpraca barterowa.  
 Tracy Chevalier, "Mistrzyni szkła". Przeł. Krzysztof Puławski.  Wyd. Świat Książki. Warszawa 2025.  

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz