Dzień książki i 400. rocznica śmierci Szekspira. Nie mogłam sobie podarować takiej okazji. Świętując szekspirowską rocznicę wyszłyśmy na jeden z najpiękniejszych poznańskich balkonów. Po co? Żeby wezwać Romea! I zjawił się!
Dzień Książki był przede wszystkim okazją do rozmawiania o książkach, do wymieniania się doświadczeniami lekturowymi, do przypominania sobie, że otaczają nas "słowa, słowa, słowa". Do tego,aby stanąć na chwilę i porwać się szaleństwu zwanemu literaturą.
Zdjęcia zrobił niezawodny Czytelnik z Na szagę:)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz