Jakiś czas temu popularne było wyrażenie "ten uczuć, gdy...". Uczucie
nie było nazwane, było określone sytuacją lub wrażeniem. Tina Oziewicz
uczucia nazywa i charakteryzuje, pokazuje co robią i jak żyją. Aleksandra Zając rysuje.Uczucia z
książki nie są ani ładne, ani brzydkie, niektóre są słodkie i
sympatyczne, inne budzą strach, niechęć. Mieszkają w nas i wszystkie znamy.
Siłą tej książki jest wejście w reakcje z czytelnikiem, bo tu nie ma mowy o obojętności (której nie ma też w książęce). Opisane i narysowane uczucia nie są izolowane, trwają i włączają w swój zasięg i czytelnika, i towarzyszące tym personifikowanym uczuciom stworki i zwierzęta. Uczuciowe obrazy i teksty wywołują uczucia-gdy złość wybucha, czytelnik (w tym wypadku ja) czuje strach, gdy zadowolenie rozsiada się z herbatą w fotelu czuje zrozumienie, gdy zachwyt biegnie pokazać nową książkę koledze, czytelnik jest równie zachwycony, bo zna tę ekscytację (WSPANIALE, że książka ma tak ważne miejsce w tej książce).
Siłą tej książki jest wejście w reakcje z czytelnikiem, bo tu nie ma mowy o obojętności (której nie ma też w książęce). Opisane i narysowane uczucia nie są izolowane, trwają i włączają w swój zasięg i czytelnika, i towarzyszące tym personifikowanym uczuciom stworki i zwierzęta. Uczuciowe obrazy i teksty wywołują uczucia-gdy złość wybucha, czytelnik (w tym wypadku ja) czuje strach, gdy zadowolenie rozsiada się z herbatą w fotelu czuje zrozumienie, gdy zachwyt biegnie pokazać nową książkę koledze, czytelnik jest równie zachwycony, bo zna tę ekscytację (WSPANIALE, że książka ma tak ważne miejsce w tej książce).
Wiele tu dzieje się w obrazie
(schowanego lęku na pierwszy rzut oka nie widać, strach koślawo udaje,
że wtapia się w ogród-czy to ten sam ogród, który pielęgnuje
cierpliwość?!). Równie dużo jest w metaforze słowa i znów:w rezonujących
w czytelniku skojarzeniach. "Nostalgia wącha szalik", a ja czasem idę
do perfumerii, by na testerze znów mieć namiastkę czyjejś
obecności..."Kompleksy budują klatki"-kto nie był kiedyś przez nie
uwięziony? "Nadzieja robi kanapki na drogę" chyba nie tyle z troski, co
nadziei, że będą smakować, a przede wszystkim, że droga będzie
szczęśliwa...i tak można dłuuuugo. Dla dzieci-by nazwać, oswoić,
zrozumieć uczucia. I po to samo dla dorosłych. Choć może nawet bardziej
dla nas.
Tina Oziewicz, Aleksanda Zając. "Co robią uczucia?". Wyd. Dwie Siostry. Warszawa 2020.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz