poniedziałek, 20 lutego 2023

"Wiersze wszystkie". Szymborska w tomie do czytania.

Noblistka, analizowana w szkole. Poetka codziennego cytowania. Która  Szymborska jest Wam bliższa? Macie ulubiony cytat?


"Tyle wiemy o sobie, ile nas sprawdzono". "Dokąd biegnie ta napisana sarna przez napisany las?" "Są talerze, ale nie ma apetytu". "Nic dwa razy się nie zdarza". "Co innego cebula". "Ktoś tutaj był i był, a potem nagle zniknął i uporczywie go nie ma". "Nie ma rozpusty gorszej niż myślenie". "Od szczęk po pięty wszedł napięty". "Mieć wyrok skazujący na ciężkie norwidy". "Niektórzy lubią poezję."

Nie zliczę, ilu cytatów z Szymborskiej używam i do wszystkiego, co już mądrzy ludzie powiedzieli o jej twórczości dodam, że doskonale nadaje się do cytowania w każdym momencie-dla rozładowania atmosfery, dla jej uwznioślenia, do refleksji. Cytaty (ale i całe wiersze Szymborskiej) są dla mnie przykładem, że można (i warto!) wplatać w codzienność poezję, bez patosu i sztucznej pompy. To takie urywki, myśli pozornie proste, ale przecież mistrzowsko skondensowane, połączone we frazy z lekkością brzmienia, ale i swoim ciężarem, który pojawia się w chwili, gdy przestajemy widzieć w cytacie tylko bon mot, a dostrzegamy znaczenie, uniwersalną prawdę ("pożyczam patetycznych słów, a potem trudu dokładam, żeby wydały się lekkie.")

"Wiersze wszystkie" to tom do czytania (przypisy w BeeNce z kolei nadają tamtemu wydaniu wartość tomu do analizowania). Pierwsza z części zebranej twórczości noblistki, w której, jak zapowiadali na konferencji prasowej Fundacja Szymborskiej i  wydawca, ma także ukazać się twórczość mniej poważna i eseistyczna.  

Poezję czytać można wybiórczo i chronologicznie. Sprawdzać rozwój języka poetki, skakać z nią po tematach i formach (socrealistyczne ody, pytania o świat, rozmowy, fascynację przedmiotami, zaczepienia w kulturze i sztuce, autotematyzm literatury i poezji, przemijanie). Można się zaczytać, zamyślić, uśmiechnąć. Można polubić poezję.  Zebrać frazy do cytowania i materiał do myślenia.  I tak kilka razy, bo wierszy na ponad 700 stron. Ze świetnym esejem Wojciecha Ligęzy. Do czytania w domu. "Nie licząc szkół, gdzie się musi".

Nie tylko w międzynarodowym dniu języka ojczystego.

Wisława Szymborska. "Wiersze wszystkie". Wyd. Znak. Kraków 2023.

środa, 8 lutego 2023

"Ruchome święto" Hemingway o północy w Paryżu

 

Zanim wielki pisarz stanie się wielkim, sławnym i uznanym, jest młodym, czasem głodnym poszukującym literatem.

I taki jest w "Ruchomym świecie" Hemingway.  Młody, szykujący tematu, liczący pieniądze,  spotykający tych, którzy mogą go czegoś nauczyć, w czymś pomóc.  Tych, których lubi, kocha, nie lubi.  Lata dwudzieste w Paryżu, obraz trochę jak z filmu Allena "O północy w Paryżu"- Gertruda Stein, Scott i Zelda, Pound,  świat bohemy i wielkich dyskusji o sztuce. Poszukiwanie swojego głosu- czy w literaturze można kłamać? Czy prawda nie jest najważniejsze? A może efekciarstwo? A może, jak Scott pisać dobre opowiadania i potem obrabiać je tak, by się podobały?  Kawiarnie, skwery, wyjazdy na narty po starej dobrej Europie. Wyścigi.  Chwile w ulewie w kabriolecie.  Uczucie do żony, z pełną świadomością starszego już Hema, który wie, jak ta historia się skończy.  Bo tym, co najbardziej mnie ujęło w tych powieściach, urywkach wspomnieniach jest rozdwojenie narratora-  kogoś z doświadczaniem, bagażem lat, który wraca do swojej młodości trochę z sentymentem, trochę z usprawiedliwieniem, a trochę ze świadomością ciągu dalszego.

 Paryż to jest miasto młodych i młodości-  żądne nowej krwi, nowych pomysłów, rodzących się trendów w kulturze. Jest  przy tym adresem z marzeń, bo przecież jeśli być artystą to tylko w Paryżu.  Zwłaszcza, gdy w jednym momencie pojawiają się tam  reprezentanci pokolenia, które Gertruda Stein nazywa straconym. Pokolenia, które jeszcze nie wie, że wielka wojna to nie jest jedyna, której doświadcza (choć niektórzy nie doczekają). Portret miasta, portret pokolenia, a przy tym Hem,  tworzący swoja legendę pisarza, twardziela,  człowieka, który jest blisko tego, o czym pisze i niech chce kombinować i kręcić, tylko pisać jak jest. To już sto lat minęło. A ten świat ciągle na nas oddziałuje, iskrzy się, mieni różnymi obrazami i portretami ludzi z fantazją, problemami, spokojem i  fatalnym przeczuciem. I nabrałam ochoty na więcej Hemingway ’a.

 O pisaniu i tworzeniu doświadczenia czytelniczego:

O potrzebie tajemnicy:

Ernest Hemingway. "Ruchome święto". Przeł. Miłosz Biedrzycki.  Wyd. Marginesy. Warszawa 2022.