środa, 7 listopada 2018

"O tym można rozmawiać tylko z królikami", młodzi wrażliwcy

 Czasem każdy z nas czuje się inny, niedopasowany do sytuacji, przewrażliwiony.  Słyszy i przeżywa więcej i dogłębniej. Bierze do siebie. Czuje się z tym dziwnie, albo źle. Jest zagubiony. Takie chwile przeżywamy wszyscy, ale czasem, gdy zdarzają się najczęściej jest czas dojrzewania. I właśnie do nastolatków kierowana jest tak książka. Książka obrazkowa, z małą ilością tekstu.  Bo tu nie ma niepotrzebnego słowa, zapychania stron tekstem. Pod tym względem książka jest świetna dla młodych czytelników, którzy nie chcą marnować cennego czasu na czytanie o drobiazgach. Od razu jesteśmy wprowadzeni w świat bohatera, który wbrew pozorom wcale nie jest królikiem. Książka mądra, bo nakazująca samemu wyciągać wnioski, interpretować i myśleć.  
Jedno co mnie zastanawia, to czy młodzież, która zwykle ma uczulenie na wszystko co "dzidziusiowe", a książki  obrazkowe kojarzy z literatura dla najmłodszych, sięgną po tę pozycję. Ale już po pierwszych stronach widać, że ilustracje (absolutnie nie "dzidziusiowe") są jednak przeznaczone dla starszego czytelnika, który wyrósł z przesłodzonych obrazków i nie boi się być królikiem .Warto.   

Anna Höglund, "O tym można rozmawiać tylko z królikami”. Przeł. Katarzyna Skalska. Wyd. Zakamarki. Poznań 2018.


 




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz