sobota, 2 stycznia 2021

"Droga pani Bird" wojenne listy nie temat


 Emmeline ma nieco ponad 20 lat i marzy o karierze korespondentki wojennej. Jako dziennikarka chce opowiadać o sukcesach aliantów i nieść nadzieję. Ale gdy wymarzona posada w gazecie okazuje się pracą maszynistki, segregującej listy do kącika porad, dziewczyna zaczyna walczyć w nieco innej sprawie.

Napisanie powieści obyczajowej, lekkiej w tonie i niosącej nadzieję może się kłócić z czasem II wojny światowej. Bo tu grudzień roku 1940, bombardowania Londynu, a obok historia młodej dziewczyny,która cichaczem uprawia podziemie odpowiedzi na listy czytelniczek. Bo Em w lisach dostrzega to,czego nie widzi jej szefowa pani Bird i czego my,myśląc o czasach wojny też nie widzimy-rozterki i dramaty dziewczyn, kobiet,matek, tych, które kochają polskiego lotnika i tych, które boją się przyszłości,tych które chcą wykorzystać chwilę i tych,które szybko muszą dorosnąć. Autorkę zainspirowały prawdziwe listy czytelniczek z początków wojny i odpowiedzi w pismach, które między sposobami na piegi i informacjami o racjonowaniu żywności niosły też odpowiedzi na pytania, o sprawy, które wcale nie zniknęły w dniu pierwszego bombardowania. Pytania o miłość, wierność, oczarowanie i rozczarowanie. Em, próbując pomóc czytelniczkom, prowadzi małą podjazdową wojnę o wolność wypowiedzi względem tematów uznanych przez szefową za "nieprzyjemne",a także chce pomóc w zwykłej codzienności. 

Losy Em łączą się z historią przyjaciółki, która będzie się mierzyć z wielką wojenną stratą,z obawami jej rodziców,niepokojących się o dzieci w ogarniętym wojną Londynie. Ciekawie jest też ukazana praca strażaków, mających pełne ręce roboty przy bombardowaniach i  telefonistek-sekretarek straży. 

To powieść o wchodzeniu w dorosłość, wyborach i wielkiej przyjaźni, to też historia o próbie życia zwykłego w zupełnie nienormalnych,wojennych warunkach. Autorce udało się połączyć dwa światy-ten kobiecych emocji z tym wojennym, bo podskórnie cały czas drga w tej książce wojna.  Połączenie, choć może nieco za filmowe, udane!

Powieść nie tyle ciepła,bo jednak z wyczuwalnym wojennym elementem (i słowami pani Bird,że po wojnie nikt  aliantów:Polaków i Czechosłowaków nie będzie na wyspach hołubił), ale krzepiąca i zaskakująco pogodna. A Em jest bohaterką pełną wdzięku i młodzieńczego idealizmu, który sprawdza się w każdych czasach.

A.J. Pearce. "Droga Pani Bird". Przeł. Katarzyna Makaruk. Wydawnictwo Literackie. Kraków 2020. 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz