wtorek, 9 maja 2023

"Klub czytelniczy dla samotnych serc" w bibliotece emocji

Czy książki mogą pomóc tym, którzy nie lubią czytać?


"Klub czytelniczy dla samotnych serc"  udowadnia, że wystarczy trafić na książkę, która poruszy, by nie tylko stać się czytelnikiem, ale i lepiej żyć.

 
Nastoletnia Aleisha traktuje wakacyjną pracę w bibliotece jak karę, nie zna się na książkach, a głowę zaprzątają jej problemy rodzinne i towarzyskie. Wdowiec Mukesz do biblioteki przychodzi by oddać książki zmarłej żony. I między pokoleniami rodzi się przyjaźń? Tak, ale nie od razu. Zanim ta dwójka zacznie rozmawiać, będą zgrzyty i nieporozumienia. Jak w życiu. Pomocna w przełamaniu lodów  między ludźmi o tak różnych problemach będzie lista 7 tytułów, która pojawią się znienacka i wprowadzą poruszenie w życie kilkorga czytelników biblioteki. Biblioteki stojącej na skraju niebytu, bocznej filii w niezbyt reprezentacyjnej dzielnicy Londynu. Biblioteki, która jednak potrafi zjednoczyć i zmienić.

Chociaż okładka sugeruje powieść lekką, łatwą i przyjemną, w tej historii jest żałoba, samotność (samotne serca nie są tylko romantyczną figurą), choroba, strata, dorastanie i emigrancka tęsknota za ojczyzną. Jest też wsparcie, nadzieja na przyszłość, wiara w człowieka i alternatywny świat książki, który nie jest wcale odcięciem od rzeczywistości. Bo jak pisze autorka: „książki ukazują nam świat, nie chowają go przed nami”.  

„Tego dnia po raz pierwszy czytała ze swoboda, nie zastanawiając się, czy dobrze rozumie  opowieść. Dała sobie nareszcie kredyt zaufania.” Jest w tej książce też historia rodzącego się czytelniczego zachwytu i tajemnica stawania się czytelnikiem.
To książka o ludziach i książkach. O bohaterkach powieści, którzy pomagają zrozumieć, poczuć, nazwać. Jedna z tych książek, która da dużą przyjemność tym, którzy kochają książki i wierzą w ich siłę.

Czy ta książka złamała ma serca-nie. Bo takich ludzi, takie historie znam z własnej biblioteki. Zagubionych w nowej rzeczywistości wdowców, nastolatki bojące się wracać do domu, niepewne tego co w nim zastaną,  tych, którzy właśnie tracą zdrowie i oparcie. Znam i tych, którzy w bibliotece dzielą się największymi radościami. To rzeczywistość, nie fikcja literacka. Ale  Sara Nisha Adams przedstawiła swoją historię w sposób bardzo dobry, stroniąc od sentymentalizmu, a jednocześnie pokazując sporo emocji. I dając naprawdę piękne świadectwo miłości do książek (bo duchu bohaterek „Rebeki”, „Małych kobietek” czy „Dumy i uprzedzenia”  pojawiają się w treści nie tylko dla ładnego skojarzenia, ale z głębokim sensem!).  


 Sara Nisha Adams. "Klub czytelniczy dla samotnych serc". Przeł. Urszula Gardner. Wyd. Kobiece. Białystok 2023.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz