środa, 18 marca 2020

"Łokieć jelenia" wolność interpretacji i pointy


Jeśli mowa o poezji, to jestem bardzo klasyczna w wyborach. Wiadomo-Mickiewicz, wiadomo-Staff, Tetmajer, Gałczyński, Bursa, Herbert. I wspaniałe panie- Jasnorzewska, Poświatowska, Hilar. O poezji obcej nie mówię, bo należałoby wtedy dać jeszcze słowo o tłumaczach, a dziś nie o tym... Jeśli chodzi o to, co współczesne, to zdarza mi się czytać wiersze, które wpadną mi w oczy np. w necie (swoją drogą, to piękne, że na fb, poza różnymi zapychaczami, czasem trafi się  wiersz!). Nie jestem na bieżąco z poezją współczesną, dlatego nie powiem, jak tom Żanety Gorzkiej wypada na jej tle. Mogę tylko podzielić się wrażeniami, mając pełną świadomość, że poezję każdy odbiera po swojemu. Przez swoje poczucie wrażliwości, gust oraz chęć interpretacji.

Gorzka jest poetką tajemniczą, bez internetowej biografii. Co mówią o niej jej wiersze?  Można zrobić coś, za co każdy polonista da po łapach, czyli utożsamiać autorkę  z "podmiotką liryczną" (określenie z wiersza "Dnie i noce").  Wtedy wyjaśnieniem stają się wersy z wiersza  "Kim jestem", niektóre z oksymoronem:"mini do kostek", "członkinią załogi pierwszego bezzałogowego lotu na Marsa", niektóre z ciekawą metaforą "moreną czołową walącą na oślep". Sprzeczności,  gry skojarzeń, pointy. To widać w wierszach, w których- mam wrażenie- autorka i podomiot/ka są jednak tożsame. Pytania i twierdzenia z wierszy są pytaniami i twierdzeniami autorki,które  pozbawione jakiegoś literackiego dystansu, tworzą spójną całość. W tej całości zwraca uwagę jasny język oraz skupienie na poincie, która bywa odpowiedzią na zadane w wierszu pytanie, albo podsumowaniem (jakby nie patrzeć, taka jest wszak rola pointy). Bo dla mnie to są właśnie wiersze z pointą-czasem zabawną, czasem   refleksyjną, czasem bardziej skupioną na możliwościach języka  ("w życiu trzeba miau"), czy formie wiersza, w którym tytuł może być dłuższy niż właściwy utwór. Mam wrażenie, że  intencją  autorki było, aby czytelnik skupiał się  na własnych skojarzeniach,  a  nie tylko podążał z jej myślą, bo pole interpretacji bywa tu otwarte i często w dużej mierze zależne od chęci czytelnika. Autorka w podziękowaniach, które są właśnie pierwszym utworem, wymienia m.in. Tołstoja, Łajkę, Muminki i Poświatowską. Wszyscy oni są też bohaterami wierszy.  Ale świat z poezji Gorzkiej bywa też mniej literacki, bywa codzienny, współczesny,  czasem dosłowny.  Widocznie kobiecy.
"Puenta jedz tureckie arbuzy i czytaj kobiety" ( z wiersza "Haśka niewiedza lokalną księgarnię").

Żaneta Gorzka, "Łokieć jelenia". Wydawnictwo: Wydawnictwo. Warszawa 2020.



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz