środa, 23 lipca 2014

"Przegrany" gęstość prozy, przejrzystość muzyki

Wertheimer, pianista z wielką ambicją, który chciał być Glennem Gouldem, Glenn, geniusz, artysta fortepianu, który chciał być fortepianem i bezimienny narrator, oddający się teraz nie muzyce a wspomnieniom, porównaniom dwóch artystycznych postaw. Czyli Thomas Bernhard przenikliwie i ostro pisze o sztuce i ludziach. O ambicji, pracy, geniuszu i poszukiwaniu w sobie wyjątkowości oraz tego,co czyni nas unikatowymi. Przegrany, Wertheimer, jest ofiarą swoich ambicji i marzeń o wielkiej sławie, goni wielkiego Glenna, i choć tamten wcale nie ucieka, Wertheimer jest od niego coraz dalej. Gould, geniusz, żyje życiem artysty totalnego, którego losy i śmierć spójne są z dziełem.  To nie jest książką lekka, łatwa i przyjemna, jest bardzo przyjemna, bo genialnie napisana, gęstość i intensywność prozy Bernharda (także dzięki tłumaczeniowi Marka Kedzierskiego) zachwyca i intryguje. Długie zdania, powtórzenia, spiętrzenia, to co dla austriackiego pisarza charakterystyczne znów oczarowuje maestrią jasności wyrażanej nie tak prostą formą i bogactwem refleksji o człowieku. Książka  z 4 akapitów, z których ostatni jest całą powieścią, brak dialogów, całość pisana ciągiem, jakby na jednym oddechu, wymaga od czytelnika skupienia, czytania linearnego, bo czytając szybko traci się wszystko. 

"Przegrany" to powieść o przegranym muzyku, który zapłacił za swoją ambicje, za niespełnienie, za spotkanie z kolegą z Mozarteum, który był od niego widzialnie i słyszalnie lepszy (a to w artystycznym świecie nie jest tak oczywiste). Żal przegranego, prze-granego. A literacko przetworzony Glenn Gould, choć uśmiercony w innych niż prawdziwe okolicznościach, dorobił się kolejnego rysu do portretu i nieśmiertelności. 

Powieść, której nie czyta się łatwo, ale czyta ciągiem, bo inaczej się nie da. I chce się wysłuchać raz jeszcze Wariacji Goldbergowksich, bo jeśli wierzyć tłumaczowi, forma książki jest wzorowana na arii i jej wariacjach, poza tym ten utwór jest w książce symbolem dążenia i osiągnięcia doskonałości.

Thomas Bernhard, "Przegrany". Wyd. Czytelnik. Warszawa 2002

   Oto Wariacje i, do dziś będący wzorem ich Interpretatora, Gould


PS Ten ciąg cyfr na okładce to oznaczenie literatury austriackiej w UKD:)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz