Odessa ma trzynaście lat, a wolny czas spędza wysyłając z
dachów samolociki ze swoimi wierszami. Czuje się samotna, niekochana i bardzo brakuje jej ojca, o którym zamykająca się w bibliotece domowej matka nie chce mówić. Pewnej nocy potwory porywają kobietę, a
dziewczynka, której towarzyszy wygadany kanarek, przedostaje się do tajemniczego
Skrybopolis. Wspaniałe miasto poetów,
pełne literackiej magii zachwyca Odessę,
jednak jej wizyta nie jest przypadkowa. Miastu zagraża zbuntowany twórca Mabarak, który przy pomocy Księgusa,
magicznej księgi tworzącej rzeczywistość, chce przejąć władzę nad światem. Prawdopodobnie to on stoi za porwaniem matki
Odessy, która w Skrybopolis znana jest jako muza Kaliope. W mieście ścierają
się dwie propozycje działania: sposób pokojowy reprezentuje Szekspir, wojować z
Mabarakiem chce Dostojewski, obu wspierają nie tylko twórcy, ale i bohaterowie
literaccy-w odpowiedniej chwili o pomoc proszeni są Sherlock Holmes i Herkules
Poirot. Odessa, aby ratować matkę i
miasto, włącza się w rywalizację uczniów szkoły i bierze udział w zawodach, jednocześnie
dowiaduje się o przepowiedni, w myśl której miasto uratować może wybraniec,
który wyciągnie złote pióro…
Skojarzenia z legendami arturiańskimi, mitologią
oraz kilka nawiązań do dzieł literatury światowej (m.in. dzieł Tolkiena,) to, poza przygodową
fabułą, wartość i smaczek tej książki. Książki, w której Dostojewskiego wyzywa
się od idioty, a siostry Bronte dają Odessie rady jak pisać pełne wichru i
emocji opowieści. A i rywalizacja
Szekspira z Mabarakiem mocno pachnie zmaganiami mistrza ze Stratfordu z
Marlowem... Czy młody czytelnik wychwyci te smaczki? Wierzę, że spróbuje, a nawet jeśli
nie, nie przeszkodzi mu to w odbiorze powieści. Jednak aby ułatwić rozpoznanie, autor przygotował spis bohaterów mitologicznych,
literackich i postaci historycznych, występujących w książce. Może któregoś z
czytelników zachęci to do sięgnięcia po tekst źródłowy? Ale jeśli nie, otrzyma
trzymającą w napięciu opowieść o walce
dobra ze złem, wzbogaconą fantastycznymi postaciami potworów i pełną magicznych
przedmiotów. Książka ta jest też
opowieścią o dojrzewaniu i szukaniu odpowiedzi na pytania o swoje pochodzenie i
przeznaczenie. Odessa tak bardzo chce poznać ojca, że nie docenia swojej matki, a
potem przekonuje się, że znajomość rodzinnych tajemnic nie zawsze zapewnia spokój. Dziewczyna pod wpływem wydarzeń otwiera się na
nowe wyzwania, znajomości, przeżywa emocje związane z odrzuceniem przez grupę
uczniów oraz zaprzyjaźnia się z
Orfeuszem. Czyli, choć w fantastycznych okolicznościach, dorasta.
Dobrze się czyta, a jeśli młodego odbiorcę
zachęci do poszerzenia literackich horyzontów, to tym bardziej warto. Mnie do sięgnięcia
po tę książkę, z niezbyt lubianego nurtu fantastyki, skłoniła literacka otoczka
i przyznam, że bywało i emocjonująco i smakowicie.
Peter Van Olmen, „Odessa i tajemnica Skrybopolis”. Przeł. Jadwiga
Jędryas. Wyd. Literacki Egmont. Warszawa 2013.
Ten komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńMi osobiście bardzo podoba się twórczość Szekspira i chociaż nie należy do najłatwiejszych to właśnie za to ją lubię. W szczególności gdy jeszcze jest jakaś sztuka wystawiana w https://teatrszekspirowski.pl to staram się być pierwszy na premierze. Oczywiście jeśli tylko mam taką możliwość.
OdpowiedzUsuń