Siadam przy stoliku dla
dwojga. Wiem, kogo się spodziewam.
Gawędziarza, który potrafi opowiadać historie pozornie zwykłe. Dostaję od niego to, czego się spodziewam.Kilka
opowiadań i
mikropowieść o ludzkich marzeniach.
Amor
Towles przedstawia mi najpierw Puszkina,
który nie pisze wierszy, ale lubi stać w kolejkach. Potem opowiada o
młodym
pisarzu, który jeszcze za mało przeżył, by to opisać, ale ma chłopak
perspektywy. Dalej jest jeszcze o podróży i chwilowym wejściu w cudze
życie, o podglądaniu ojczyma w Central Parku, szmuglerze nagrań z
filharmonii i obrazie
podzielonym między czterech synów. Opowiadania różnego ciężaru, dziejące
się w
różnych czasach, w Rosji i USA. Formalnie bez zarzutu. O czym? O
marzeniach. O
realizacji celów. O kontakcie z innymi ludźmi.
A potem, po serii przystawek wchodzi danie główne. Mikorpowieść o Eve,
starej znajomej z „Dobrego wychowania”, bo czas dopowiedzieć jej
historię. Wracamy do lat 30.,by poznać stare Hollywood.
Wielkie gwiazdy, wielkie produkcje i wielkie skandale. I ona, Olivia de
Havilland,
która szykuje się do grania Melanii w „Przeminęło z wiatrem”. I Dawid
Selznick, producent-legenda ze specjalnym zadaniem dla
naszej Eve. A do tego jeszcze narracja,
która niczym w filmie pozwala kilka razy przeżywać te same chwile,
widząc je z
perspektywy różnych bohaterów i nakładach na siebie osi losów kolejnych
postaci (m.in. byłego policjanta, byłego aktora). Po początkowym
składaniu kto jest kim i kogo właśnie obserwuje kamera, wpadam w
historię i daję się prowadzić bardzo filmowej opowieści.
Nasze spotkanie przy stoliku
trwa długo. Bo dobre dania warto sobie dozować, by poczuć smak. Docenić kompozycję i dodatki (sporo życia
Nowego Jorku, trochę muzyki: od Bacha do Glorii Gaynor i sztuki). Amor Towles nie zawodzi. Opowiadania są dowodem
jego warsztatu i błyskotliwego zmysłu obserwacji. Opowieść o Eve potwierdza, że czasem drugoplanowe postaci
zasługują na więcej uwagi. Wstaję od
stolika zadowolona. Uraczona, ale nie przejedzona. Kto wie, może jeszcze przy
nim usiądę.
A Towles w szczytowej powieściowej formie: Dżentelmen w Moskwie
Za książkę dziękuję Wydawnictwu.
Amor Towles. "Stolik dla dwojga". Przeł. Aleksandra Kamińska. Wyd Znak Literanova. Kraków 2025.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz