Pierwsza część opowieści o Wasi "Niedźwiedź i słowik" zaintrygowała mnie
połączeniem baśniowego klimatu, mocno czerpiącego z rosyjskiego folkloru z
tematami zupełnie nie baśniowymi tematami i brutalnymi opisami. Drugi i trzeci
tom opowieści to z jednej strony historia dojrzewania Wasylisy i poszukiwania
jej tożsamości na styku świata demonów i rzeczywistości, z drugiej to opowieść
o bezwzględnej walce o władzę i konfliktach na Rusi.
„Dziewczyna z wieży” skupia się bardziej na
opowieści o Wasi i jej dorastaniu. Dziewczyna w męskim przebraniu wyrusza do
Moskwy i tam mierzy się nie tylko z oczekiwaniami innych, ale także własnymi
ambicjami. I to nie tylko knowania na styku świata duchów i realności, ale i nadmierna pewność siebie i pozbawiona
instynktu brawura doprowadzają Wasię do
dramatycznego finału. „Zima czarownicy” to bardziej opowieść o poszukiwaniu
przeszłości i historii rodziny. Wasia zaczyna lepiej rozumieć swoje zdolności
widzenia tego, co niematerialne i dostrzega też ciąg tych zdolności, które
objawiają się u jej siostrzenicy Maszy. W tle cały czas rozgrywa
się walka o zachowanie kraju przed tatarskimi najazdami, a finałowa scena bitwy
na Kulikowym Polu jest odwołaniem do autentycznego wydarzenia z 1380 oku,
uznanego za jedno z tych, które budowało tożsamość Rusi. Historycznie zgodna
jest też opowieść o księciu Dymitrze, który na czas bitwy przebrał się w stój
zwykłego żołnierza i tym samym uniknął śmierci. Wątkiem stale obecnym jest też walka o
przetrwanie duchów, zjaw, rusałek i innych stworzeń, których istnienie
sprzeczne jest z prawosławną wiarą. Arden głównym antagonistą Wasi czyni
Konstantego, mnicha, który dla
osiągnięcia własnych celów oddaje się we władanie mocom nieczystym. A
jednocześnie cały czas autorka podkreśla, że wybory nalezą do człowieka, a zło
i dobro otacza nas zawsze i wybór zależy od nas, a nie jakichkolwiek sił. Im dalej w historię, tym mniej oczywiste
stają się też podziały wewnątrz baśniowego świata- pierwszy i drugi tom to
ugruntowywane w czytelniku przeświadczenie, że Niedźwiedź, brat i przeciwnik
Morozki, boga śmierci i snu, jest wcieleniem zła. Trzeci tom pokazuje, że ani w
świecie rzeczywistym, ani w krainie magii nie ma aż tak jednoznacznych
podziałów i każdy może albo zmienić się, albo swoje siły wykorzystywać w
różnych celach.
Siłą powieści Arden jest
stworzenie odważnej, wyprzedzającej swoje czasy bohaterki i danie jej trzech tomów na rozwój i
dojrzewanie. Wpierw zagubiona, potem butna, na końcu świadoma i pełna mądrości
Wasia jest bohaterką bardzo ciekawą i w pełni korzystającą z doświadczeń,
którymi autorka wzbogaca jej postać. Ciekawa jest też jej relacja z Morozką,
przypominająca trochę mitologiczne historie o bogach i śmiertelniczkach.
Doskonałym urozmaiceniem historii jest wplecenie w nią postaci historycznych (np.
brak Wasi, mnich-rycerz Aleksander Pierieswiet), a także nadanie
kolorytu przez bohaterów ze świata magii- Północnicy, Baby Jagi, Dziadka
Grzyba. To, co historyczne łączy się z tym, co magiczne i wywodzące się z
znanego przecież i u nas słowiańskiego folkloru z domowymi duchami i niezwykłym
Żar-Ptakiem. Przed oczami malują się obrazy bogatych książęcych komnat, gwarnego
rynku Moskwy, bezkresnych, śnieżnych pól
i tajemniczych ostępów przepełnionych zapachami
lodu i sosny. Przede wszystkim jest to jednak powieść o dojrzewaniu
i coraz szerszym pojmowaniu świata, jego zakazów, nakazów, istniejących zależności
i zmiennych. To historia momentami
brutalna, pełna emocji, ale też z niezwykłą fantastyczną aurą, pozwalająca traktować
się jak baśń dla dużych dzieci. I zapraszająca do świata bez łatwych wyborów,
ale migotliwie wciągającego i dającego nadzieję na szczęśliwe, choć niejednoznaczne
zakończenie.
Katherine Adren, "Dziewczyna z wieży", "Zima czarownicy". Przeł. Katarzyna Bieńkowska. Wyd. Muza Warszawa 2019 i 2020.
Katherine Adren, "Dziewczyna z wieży", "Zima czarownicy". Przeł. Katarzyna Bieńkowska. Wyd. Muza Warszawa 2019 i 2020.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz