niedziela, 28 sierpnia 2016

(Nie)bezpieczna angielska prowincja

Wyobrażenia angielskiej prowincji zawdzięczam Patowi.  I kotu!
Był Parrrrri, był Niu jork, czas na ostatnią wycieczkę. Tym razem na angielską prowincję...

Zatrute ciasteczko
pierwsza część serii o wyjątkowej jedenastolatce, która rozwiązuje zagadki kryminalne. Dla młodzieży i dorosłych- zabawa murowana (niczym kamienne ogrodzenie na prowincji).

Morderstwo na mokradłach
polska autorka wkracza na angielskie trzęsawiska w kryminalnym celu. Z jednej strony mor, z drugiej mała zabawa konwencjami.

Kryminały Marthy Grimes
 świetne kryminały, których akcja toczy się prowincjonalnych angielskich pubach, ziemskich posiadłościach. Zagadka, inteligenty inspektor, przenikliwy i złośliwawy (były)arystokrata  i jego fantastyczna ciotka (amerykański element napływowy)... Gdyby Martha Grimes nie była Marthą Grimes, byłaby kolejną Christie. Bardzo, bardzo lubię!

Echa pamięci
książka spod znaku tajemnice z przeszłości... Dawna historia malarza i współczesny historyk sztuki dociekający, co się naprawdę stało w spokojnej mieścinie. Obyczajówką splatająca plan historyczny i współczesny.

"Z nienaturalnych przyczyn"
kryminał z wietrznym i mglistym  Suffolk  w tle. Kolejny dowód na to, ze angielska prowincja jest bardzo niebezpieczna!

Austen
nie ma angielskiej prowincji bez Austen! Gdyby nie zaludniali jej bohaterowie na miarę Darcy'ego, Brandona i pastora Collinsa, nie byłoby powodu o niej pisać. W te wakacje  ponownie odwiedziłam domek Bennetów i była to naprawdę urokliwa wyprawa:)

Shirley
i jeszcze Bronte do kompletu i kompletnego obrazka codzienności angielskiej prowincji sprzed półtora wieku.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz